Festiwal nieskuteczności

Festiwal nieskuteczności

W meczu inaugurującym zmagania w rundzie jesiennej ulegliśmy na własnym stadionie Józefovii II Józefów 1-3.

Pierwsza połowa to dominacja Józefovii. Pierwszą okazje goście stworzyli sobie już w 2 minucie meczu. Strzał napastnika z Józefowa zatrzymał się na słupku. W odpowiedzi w 9 minucie Kamil Bieńko z piątego metra z woleja strzelił "Panu Bogu w okno". W 15 i 29 minucie goście zdobyli bramki po ładnych zespołowych akcjach. Warto dodać iż w pierwszej połowie Józefovia jeszcze trzykrotnie trafiła do naszej bramki, na nasze szczęście po każdej z tych bramek sędzia odgwizdał pozycję spaloną. Tuż pod koniec pierwszej połowy Mateusz Kwiecień nie wykorzystał sytuacji sam na sam z bramkarzem.

Druga połowa to całkowity obrót zdarzeń o 180 stopni. Gra toczyła się na połowie drużyny z Józefowa, która ograniczała się jedynie do nielicznych kontrataków. Co chwilę zagrażaliśmy bramce rywali, niestety w doskonałych sytuacjach albo strzelaliśmy niecelnie, albo świetnie bronił bramkarz z Józefowa. Znakomitych sytuacji nie wykorzystali Bartosz Kazubski, Kamil Bieńko, Kacper Ciesielski i Mateusz Kwiecień. W 62 minucie meczu sędzia podyktował rzut karny za faul na Hubercie Łubkowskim. Pewnym wykonawcą okazał się Kacper Ciesielski. Zdobyliśmy bramkę kontaktową. Kiedy wydawało się, że pójdziemy za ciosem goście przeprowadzili zabójczy kontratak. W 65 minucie obrońca Józefovii uruchomił długim podaniem napastnika, który wygrał pojedynek biegowy i pokonał bezradnego Olka Borowskiego. Mimo tego ciosu dalej kontynuowaliśmy oblężenie bramki rywali. Niestety ciężko wygrać mecz jeżeli w drugiej połowie nie wykorzystuje się 6 stuprocentowych okazji. Mecz zakończył się naszą porażką 1-3.

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości