Relacja z meczu z Unią Warszawa
Niedzielny mecz z Unią Warszawa rozpoczął się dla nas bardzo źle. Już na początku spotkania po 50-metrowym rajdzie zawodnika gości Unia wyszła na prowadzenie. Przy stanie 0-1 stworzyliśmy sobie stuprocentową sytuacje, której niestety nie wykorzystał Krzysztof Janisiewicz. Kto wie jak potoczyłby się ten mecz gdybyśmy doprowadzili do remisu. ‘’Niewykorzystane sytuacje się mszczą’’, to stare porzekadło piłkarskie znów się sprawdziło gdyż dosłownie w następnej akcji Unia wyszła na dwubramkowe prowadzenie. Ta bramka wyraźnie podłamała naszych chłopaków, w przeciągu kilku minut straciliśmy dwie kolejne bramki. W 25 minucie spotkania przeprowadziliśmy bardzo dobrą akcje. Kuba Szewczyk z około 15 metrów uderzył na bramkę. Ten strzał zdołał obronić ale wobec dobitki Krzysztofa Janisiewicza był już bezradny. Od tego momentu mecz się wyrównał. Niestety druga połowa rozpoczęła się dla nas podobnie jak pierwsza. Na samym początku drugiej połowy goście strzelili bramkę z rzutu karnego i już było wiadomo kto zgarnie tego dnia 3 punkty. W 64 minucie Kuba Szewczyk przeprowadził indywidualną akcje, przebiegł z piłką pół boiska mijając rywali. W sytuacji sam na sam z bramkarzem pierwsze uderzenie golkiper rywali zdołał obronić, natomiast po dobitce Kuby pika już znalazła drogę do bramki. Cieszy fakt, iż w ofensywie zaprezentowaliśmy się naprawdę dobrze. Oprócz dwóch bramkowych sytuacji stworzyliśmy sobie jeszcze kilka bardzo dobrych okazji. Martwi natomiast gra w obronie. Przeciwnicy zbyt łatwo dochodzili do sytuacji strzeleckich. Jest zatem nad czym pracować. Szansa na rehabilitacje już w najbliższą sobotę. W 3 kolejce zmierzymy się w Raszynie z UKS Łady.
Komentarze