Remis ze Spartą

Remis ze Spartą

Trzy dni po ciężkim meczu z Amurem Wilga rozegraliśmy kolejny mecz z wymagającym rywalem - Spartą Jazgarzew. W okresie przygotowawczym graliśmy już z tą drużyną sparing, niestety w Jazgarzewie przegraliśmy 3-4. Teraz liczyliśmy na rewanż. Sparta ma w swoich szeregach zawodników o bardzo dobrych warunkach fizycznych, wysokich i szybkich, do tego potrafiących pograć piłką. Przy odrobinie szczęścia mogliśmy ten mecz wygrać, ale również mogliśmy go przegrać. Tak więc remis trzeba uznać za sprawiedliwy wynik. Dwa razy musieliśmy odrabiać straty i w rezultacie mecz zakończył się remisem 2-2.

Spotkanie z większym animuszem rozpoczęli goście z Jazgarzewa. W pierwszych minutach przejęli inicjatywę. Skutkiem tego była bramka zdobyta w 10 minucie przez gracza Sparty. Napastnik gości przeprowadził indywidualną akcje, po której wpadł w nasze pole karne i strzałem po długim rogu dał gościom prowadzenie. Po tej bramce mecz się wyrównał. Gra toczona była w większości w środkowej strefie boiska. W 21 minucie Krzysztof Janisiewicz strzelił wyrównującą bramkę, niestety sędzia odgwizdał spalonego. To była pierwsza kontrowersyjna decyzja sędziego w tym meczu. Kilka minut później Kamil Bieńko znalazł się w sytuacji sam na sam z bramkarzem, niestety tak długo zbierał się do strzału że obrońcy zdążyli wrócić i wybić mu piłkę. W 33 minucie mieliśmy kopię wcześniejszej sytuacji, po długim przerzucie Kacpra Ciesielskiego znów w 100-procentowej sytuacji znalazł się Bieńko. Tym razem szybciej podjął decyzje i pewnym strzałem doprowadził do wyrównania. W ostatniej minucie pierwszej połowy mieliśmy drugą kontrowersyjną sytuacje. Sparta w ogromnym zamieszaniu podbramkowym zdobyła bramkę, na nasze szczęście sędzia odgwizdał faul na bramkarzu i do szatni schodziliśmy z wynikiem 1-1.

Drugą połowę znów lepiej rozpoczęła Sparta. Mieli optyczną przewagę i udokumentowali to w 49 minucie. Bramkę bezpośrednio z rzutu wolnego z okolic 30 metra zdobył zawodnik Sparty. Znów musieliśmy gonić wynik i od tego momentu przejęliśmy inicjatywę. W 51 minucie mieliśmy remis 2-2. Kamil Bieńko zdobył bramkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Przy tej sytuacji zdecydowanie zaspał bramkarz gości. W 69 minucie mieliśmy najlepszą okazję na zdobycie zwycięskiej bramki. Fantastyczne uderzenie z dystansu Kacpra Ciesielskiego obronił bramkarz Sparty. Atomowe uderzenie zmierzało w samo okienko bramki i tylko w sobie znany sposób bramkarz zdołał tą piłkę wybić na rzut rożny. Tym samym w pełni zrehabilitował się za swoją wcześniejszą wpadkę a mecz zakończył się wynikiem remisowym. W bramkarz 2-2, w kontrowersjach 1-1, trzeba przyznać że tego dnia żadna z drużyn nie zasłużyła na porażkę.

W niedzielę 20.09.2015 o godzinie 14 na naszym boisku czeka nas mecz na szczycie. Lider tabeli, KS Konstancin podejmie wicelidera - Nadstal Krzaki Czaplinkowskie. Serdecznie zapraszamy na mecz!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości