Wygrana z Wisłą Maciejowice

Wygrana z Wisłą Maciejowice

W niedzielę 30.08.2015, w ramach 2 kolejki rozegraliśmy mecz z Wisłą Maciejowice. Spotkanie zakończyło się naszym zwycięstwem 5-0.

Spotkanie było toczone w dużym upale, co zdecydowanie wpłynęło na tempo gry.

Pierwsi okazję do zdobycia bramki stworzyli sobie zawodnicy z Maciejowic. W 4 minucie wykonywali rzut wolny pośredni z okolic 8 metra. Na szczęście piłka trafiła w zawodników stojących w murze. Mieliśmy dużo szczęścia.

W 16 minucie objęliśmy prowadzenie. Kacper Ciesielski bezpośrednim strzałem z rzutu wolnego pokonał bramkarza rywali.

W 18 minucie kopia wcześniejszej sytuacji. Znowu mamy rzut wolny z okolic 20 metra, praktycznie z tego samego miejsca co wcześniej. Do piłki podszedł Kamil Bieńko i strzałem pod poprzeczkę podwyższył prowadzenie.

5 minut później Bartosz Kazubski przedarł się w polu karnym i w sytuacji sam na sam z bramkarzem strzelił pewnie przy dalszym słupku. Było 3-0.

Do przerwy nie działo się już nic ciekawego. Żadna z drużyn nie stworzyła sobie klarownych sytuacji.

W drugiej połowie gra się lekko ożywiła. W 53 minucie szarżujący Kamil Bieńko został nieprzepisowa zatrzymany w polu karnym gości. Do wykonania rzutu karnego podszedł Kacper Ciesielski i strzałem po ziemi pokonał bramkarza. Niestety rzut karny musiał zostać powtórzony, gdyż nasi zawodnicy podczas wykonywania rzutu karnego za wcześnie wbiegli w szesnastkę. W drugim podejściu Kacper również się nie pomylił, strzelił w drugi róg i piłka po rękach bramkarza wpadła do siatki.

W odpowiedzi goście przeprowadzili groźną kontrę, po której wywalczyli rzut wolny z okolic 20 metra naszej bramki. Strzał z rzutu wolnego z trudem obronił Olek Borowski, który omal nie został przelobowany.

W 60 minucie bardzo aktywny tego dnia Kamil Bieńko strzelił swoją drugą bramkę. W sytuacji sam na sam minął bramkarza i posłał piłkę do pustej bramki.

Chwilę później Bieńko otrzymał dobre podanie z środka pola, minął dwóch rywali, znów znalazł się w sytuacji sam na sam lecz niestety trafił w poprzeczkę… Hat-trick był tak blisko…

W samej końcówce mieliśmy jeszcze rzut wolny z okolic 25 metra. Piłka uderzona przez Kamila Bieńko odbiła się od poprzeczki, trafiła w bramkarza i zdaniem obserwatorów przekroczyła linię bramkową o około 50 cm po czym została wybita z bramki przez bramkarza. Niestety sędzia bramki nie uznał i mecz zakończył się wynikiem 5-0.

Drugi mecz, drugie zwycięstwo. Sezon rozpoczął się dla nas bardzo dobrze. Gratulacje dla chłopaków. W sobotę czeka nas ciężki mecz z Amurem Wilga i liczymy na kolejne punkty.

Należy również pochwalić drużynę z Maciejowic. W poprzednim sezonie nie była zgłoszona do rozgrywek. Na ten sezon zespół został reaktywowany i rozpoczął treningi z początkiem lipca. Mimo niekorzystnego dla nich wyniku, na tak krótki okres wspólnego trenowania zaprezentowali się całkiem dobrze, próbowali grać w piłkę a nie wybijać ją na oślep do przodu.

Warto dodać, że w tym meczu głośnym dopingiem wspierała nas dobrze zorganizowana grupa „Rodziców-Kibiców” wyposażona w bęben i trąbki. Dziękujemy za doping i prosimy o więcej!:)

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości