Zwycięstwo na inauguracje!

21 sierpnia o godzinie 11, w ramach 1 kolejki rundy jesiennej rozegraliśmy wyjazdowy mecz z UKS Łady, który wygraliśmy 4-1.

Mecz rozpoczęliśmy od naszych ataków. Widać było naszą przewagę w posiadaniu piłki i dochodzeniu do sytuacji strzeleckich. Pierwszą bramkę zdobyliśmy po centrze z rzutu rożnego. W 15 minucie Kamil Bieńko dośrodkował na pierwszy słupek do Mateusza Kwietnia, który strzałem głową dał nam prowadzenie. Po chwili na skrzydle urwał się Kuba Rawski, lecz piłka po jego strzale trafiła w poprzeczkę. W 22 minucie mieliśmy kolejny rzut rożny. Tym razem z drugiej strony boiska. Dośrodkowanie Kacpra Ciesielskiego na bramkę strzałem głową zamienił Bartosz Kazubski. W 29 minucie Kacper Ciesielski przeprowadził indywidualną akcje, minął kilku rywali i pewnie skierował piłkę do bramki. Do szatni schodziliśmy z wynikiem 3-0 i nadzieją, że w drugiej połowie zdobędziemy jeszcze kilka bramek. Rywal przystąpił do meczu tylko z 11 zawodnikami, więc można było przypuszczać, że w drugiej połowie opadną z sił. Tak się niestety nie stało.

W drugiej połowie nie potrafiliśmy pokonać dobrze dysponowanego bramkarza Ład. W 52 minucie po kontrze i nieporozumieniu w naszych szykach obronnych Łady zdobyły bramkę. W nasze poczynania wkradło się trochę nerwowości, na szczęście nie na długo gdyż w 59 minucie zdobyliśmy bramkę na 4-1. Dośrodkowanie z rzutu rożnego zostało zamienione na bramkę przez Bartosza Kazubskiego, który zachował się przytomnie w polu karnym i z najbliższej odległości skierował piłkę do siatki.

Cieszy zwycięstwo. Cieszy przede wszystkim styl w jakim go odnieśliśmy. W naszej grze trudno było dostrzec jakieś przypadkowe wybicia piłek, po prostu „graliśmy piłką”. Cieszy również fakt, że 3 bramki strzeliliśmy po rzutach rożnych, które w zeszłym sezonie były naszą bolączką. Martwi jedynie druga połowa, w której powinniśmy dobić rywala, a tak przez nasze rozluźnienie druga połowa zakończyła się wynikiem 1-1.